Jak się nie przeliczyć z możliwościami spłaty kredytu?

Jak się nie przeliczyć z możliwościami spłaty kredytu?

Kiedy chodzi o kredyty bankowe, to mamy nie lada problemy. To zagadnienie jest bardzo szerokie, wiele można na ten temat dyskutować. Z jednej strony można wiele rozprawiać na temat uczciwości banków, etyki bankowej oraz samych pracowników, którzy za wciśnięty nam kredyt otrzymują stosowną prowizję. Z drugiej strony należy tez pamiętać, że kredyty dostajemy przy różnych okazjach i na różne cele – nie zawsze wiąże się to z bankami, niekiedy bowiem w grę wchodzą Skoki.

Ważnym zagadnieniem w tym wszystkim jest też sama zdolność kredytowa, istotne z punktu widzenia historii jest też być bądź niebycie na czarnej liście Biura Informacji Kredytowej. Na pewno jeśli chodzi o kredyty bankowe to należy mieć świadomość – tu przestroga – że nie można brać ich większych, niźli nasze zdolności kredytowe i nasze zasoby finansowe. O co chodzi? O problem spłaty, bo kiedy ten się pojawia w naszym życiu, to niekiedy ciągnie się niczym cień na naszej finansowej biografii i jest przyczyną wielu nieprzyjemnych momentów.

Co robić? Wszystko, by nie stracić płynności finansowej. To bardzo ważne, bo jeśli w jakimś momencie popełnimy błąd, to w przyszłości będziemy mieli wielki problem, by otrzymać zgodę na inny kredyt, niekiedy nawet firma zapewniająca internet odmówi nam instalacji sieci. Jak wyliczać zdolności? Teoretycznie to zadanie banku, ale niestety tym często zdarza się popełniać błędy lub w imię łatwego zarobku lekceważą nasze zasoby i możliwości finansowe. Przecież bank i tak zarobi, a ewentualne problemy ze splata… niech będą problemami klienta. Sami musimy zachowywać się tutaj logicznie.

Raty kredytów muszą być niższe, niż nasza stała pensja. Musimy tez uwzględnić wszystkie ważne wydatki, takie jak płacenie czynszu, energii elektrycznej, gazu, telefonów. Jeśli zsumujemy wszystkie nasze wydatki i nam zostanie coś na plusie (uwzględniając także wydatki związane z jedzeniem i ewentualnym zakupem ubrań) to możemy pokusić się o kredyt. Oczywiście branie kredytów na codzienne wydatki to zły pomysł, jeśli już zdecydujemy się zadłużać, to niech to będzie rozsądna inwestycja. Pamiętajmy: jeśli kredyty, to tylko takie, które są na nasza siłę. Jeśli nie stać nas na spłacanie rat, albo jeśli po wyliczaniu zdolności kredytowej wychodzi, że nasze wydatki są równe zeru bądź nie daj Boże na minusie, to w żadnym wypadku nie pogrążajmy się kolejnymi kredytami. I ta nie jesteśmy w stanie ich spłacać, więc kolejna rata będzie dla ans zabójcza. Niestety w takich momentach zdrowiej jest zacisnąć pasa i więcej pracować maksymalnie dużo oszczędzając.
Wbrew opinii wyliczanie zdolności kredytowej nie jest trudnym zadaniem. Możemy tego dokonać sami. Najważniejsze, by robić to solidnie i zgodnie ze swoim sumieniem. Rozsądek pomoże nam w tego typu pracach. Nie dajmy się zwariować. Nie zadłużajmy się na siłę, bo kolejny z kolei kredyt życia nam nie uratuje. Lepiej poszukać sposobu na zarabianie, jeśli etat nie wystarczy, to poszukajmy dodatkowej pracy. To lepsze niż kredyty i większe długi.